HAHAHA!
Mam was!
Tak pierwszy horror w dobrej grze!
Zaczynamy chyba najlepszy horror tego roku!
Zapraszam do recenzji.
Gra outlast powstała dość nie dawno a raczej kilka dni temu z malutkiego studia Red Barrels...
Outlast to survival horror. Musimy najlepiej unikać potworów. Ostatnie noce spędzam nad tą grą.
Tak to jest miejsce gdzie spędzimy ogrom czasu - zamknięty w latach 70 szpital psychiatryczny i ponownie otwarty w roku 2009. Całość dzieje się miej więcej rok temu - październik 2012.
Pierwszą rzeczą którą musimy zrobić to dostanie się do środka. W szpitalu panuje ponury klimat. Zresztą pogoda też nie dopisuje. Jesteśmy sami. A może nie? Może w szpitalu grasują potwory (ludzie z okresu lat 40 - Hitlerowscy więźniowie?)
Gra zapewnia super klimat już od początku gry. Jedziemy samochodem i zatrzymujemy się pod szpitalem.
Dostajemy się do środka.
W środku szpitala musimy unikać potworów różnej maści.
O całej fabule informują notatki (z lekcji :D) w notesiku naszego bohatera. A co jeśli dostaniemy się do pomieszczenia ciemnego jak wiadomo gdzie :D ? Z pomocą dochodzi kamera z noktowizorem. Wszystko dopełnia świetna oprawa wizualna i muzyczna. Gra chodzi nawet na słabszych komputerach na średnich ustawieniach grafiki. Gra warta zagrania nawet chwilę w niedzielny wieczór. Nie mam już słów by ją opisać.
Powiem głośno: "LUDZISKA ZAGRAJCIE W TĄ GRĘ A NIE TYLKO W METINA CZY JAKIEGOŚ LOL'A".
Przejdźmy do ocen.
Ocena za grafikę:
9/10 - niesamowite jak tak małe studio może zrobić takie arcydzieło.
Ocena za muzykę:
10/10 - Słychać odgłosy naszego bohatera (oddychanie). Dźwięki potworów też niezłe.
Ocena za grywalność:
10/10 - Nominacja do gry roku. Wiele innych nagród ode mnie - zobacz dół
Nagrody:
- Horror kwartału
- Nominacja do gry roku
- Najlepsza gra miesiąca
Zapraszam do pobierania tej gry i... czekania na kolejną recenzję. Do zobaczenia za kilka dni z nową recenzją crapa!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz